Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Z dnia na dzień coraz bardziej jesteśmy przekonani o tym, że światełka w podbitce to była super decyzja.
W końcu widać kto stoi za drzwiami, domek z zewnątrz wydaje wcale nie taki mały no i wygląda naszym zdaniem przepięknie
Taki maluśki powiew luksusu w naszej chatce
Od dziś zaczynam przygotowywanie się do Świąt
Od dziś już można, mamy grudzień.
Pierwsza sprawa to kawał "szmaty" (tak określa to mój mężuś) na nasz poczciwy stół ogrodowy (plastikowy), który będzie w tym roku pełnił zaszczytną funkcję stołu wigilijnego na 7 osób. Wymyśliłam sobie, że z racji tworzywa, z jakiego jest wykonany, kupię mu obrus, który z każdej strony układałby się pięknie na podłodze. Już wiem, że będzie to tkanina na zasłony
Druga sprawa to tzw. drobiazgi.
Jeszcze nie obrałąm pełnej strategii, ale intensywnie czytam pewne wątki na forum więc pewnie wkrótce podejmę wiążacą decyzję w tym temacie
No i choinka. Będzie ogromna, żywa, ozdobiona "naturalnie" - tzn. suszone plastry cytryn i pomarańczy, cukierki w kolorowych papierkach, aniołki zrobione na szydełku przez moją mamę itp. I na pewno światełka w postaci białych kuleczek...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia