Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    277
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    316

Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka


Anna Wiśniewska

407 wyświetleń

Ech...

 


Nigdy więcej!

 


To nie było fajne ani dla niego ani dla nas

 

 


I dowiedzieliśmy się (po fakcie), że jest kilka możliwosci kastracji. Rudek doświadczył tej najbardziej radykalnej. Biedny, kochany stworek.

 

 


Już dziś się nie zatacza, chodzi normalnie tylko powoli i ostrożnie. Jedzonko dopiero po południu. Bartek mu obiecał jogurt orzechowy a ja pyyyszną kolację.

 

 


Wiemy, że to była słuszna decyzja ale serducha bolą. Ja mam strasznego moralniaka.

 

 


Trzymajcie kciuki, żeby Rudas jak najszybciej doszedł do siebie

 


Mam nadzieję, że w Wigilijną noc nam wygarnie a potem wybaczy

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...