Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    277
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    315

Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka


Anna Wiśniewska

434 wyświetleń

Oups

 


Podnoszę się z drugiej strony

 

 


No i niestety skończył się długi weekend...

 


A w sumie (mimo niespodziewanie spędzonej całej niedzieli w pracy ) bardzo nam się udał.

 

 


Kora na szkolenie pojechała z wędką

 


Skończyła już i zaliczyła wszystkie elementy podstawowe i teraz ma indywidualny tok. Pan treser zapytał Bartka, z czym ma problem no i mój mąż stwierdził, że fajnie by było gdyby Kora nie wskakiwała do jeziora i nie pływała wkoło spławika gdy on próbuje łowić ryby I zeby nie skakała na przynętę I żeby nie wyjadała ryb (w tym szczupaków ) z wiadra Bo ostatnim razem jak ją wziął na ryby, to po pierwszym upomieniu, gdy póbowała wyciągnąć rybki za płetwy z wiadra, potem udawała niewiniątko i z zamkniętym pyskiem, nie ruszając szczęką słodko patrzyła na Bartka, a gdy tylko się odwrócił to zaczęła przeżuwać

 

 


I grille były w czasie tego weekendu, i tata wyszedł ze szpitala- od razu zrobiło się weselej.

 


No i ogród może nie bucha roslinnością, ale zaczyna w nim kwitnąć to i owo. Na przykład rózowe azalie. Pomijam to, że miały być różnokolorowe- w tym złocista, a są wszystkie różowe, bo i tak cudnie wyglądają. Lilie wyszły z ziemi i pną się ku słońcu, borówka amerykańska rozwija kwiaty, szparagi wciąż wychylają białe i zielone główki z kopczyka, truskawki kwitną jak głupie, piwonie zaczynają mieć pąki i jeden z rododendronów rozwija bordowe kwiaty! To największa niespodzianka, bo spisałam go już na straty, a tu proszę

 

 


Skalniak na podjeździe po podsypaniu nawozem oszlał Wygląda jak popisowa rabata z konkursu ogrodniczego a nie jak mój mały skalniaczek

 

 


Wszystkie moje roślinki już dostały drugą - majową porcję nawozu. Z największą niecierpliwością czekam na zakwitnięcie róż. Zupełnie nie wiem, jakie kolory mają maje róże niskie - wielkokwiatowe, bo one jeszcze u mnie nie kwitły. Kwiaty miały tylko trzy różyczki pienne.

 

 


Nie mogę się też doczekać kwitnięcia słoneczników i dalii. Ale to jeszcze trochę, na razie ledwo co wyszły z ziemi

 

 


Bzy mi się pięknie przyjęły. Jeden ma nawet dwa maleńkie kwiatki, które pachną jakby były wielkim nałęczem kwiatów A ja uwielbiam bzy! Ponad wszystkie inne kwiaty i wszystkie inne zapachy. Już za rok będę miała ich maleńkie, własne zatrzęsienie- tak sobie mówię

 

 


Na iglakach pojawiły się przyrosty, to też miło z ich strony

 

 


Rudek i Kora w pełnej symbiozie spędzali całe dnie na dworze. Słonko grzało, zwierzaki wygrzewały się na tarasie i na trawie...

 

 


A teraz pada deszcz (przynajmniej ogród się podlewa po przeraźliwie upalnej sobocie) a ja w pracy. Blleeeee...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...