Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Agacka, wybacz
Miało być dziś wgrywanie zdjeć (przeważnie Rudka), ale zapomniałam wziąć ze sobą płytę
Nadrobię przy następnej wizycie, obiecuję solennie
Z Rudkiem to ostatnio same problemy. Czy ktoś słyszał o tym, żeby wykastrowany kot zagryzał kury sąsiadów?
Moje szanse na zdrowe jajka słabną, kto mi je teraz sprzeda, jak mój kot zagryza kury nioski?
Psy od Kory przepędza, z innymi kotami albo się lubi i razem się szwendają po bardzo bliskiej okolicy (to mu trzeba przyznać, że dalej niż na 20 metrów od domu to się nie oddala), albo je pierze, a od kilku dni zacząl polowac na kury. No i upolował... Do gardła jej skoczył, i tak 15 razy i po sprawie...
I co ja mam z nim zrobić? Przecież to kanapowiec!
Najbardziej na świecie lubi mizianko z panciem na kanapie
No to się wyżaliłam
W środę byliśmy na USG. Wstyd mi jak cholera, bo gdy mój mąż z moim lekarzem z zapałem oglądali dzieciaczka na ekranie ja spokojnie odpłynęłąm i zemdlałam Tak po prostu, na leżąco. Coś tam mi mój maluch uciska i takie skutki. Po ocuceniu kontynuowaliśmy oględziny, ale ja już nawet w ten ekran nie patrzyłam, bo znowu mi się zbierało i póbowałam nad tym zapanować. Wstyd
Całośc zobaczyłam dopiero w domu, bo nagraliśmy sobie te oględziny na kasetę.
Wieści i dobre i złe. Dobre, bo badanie prawidłowe, wszystko proporcjonalne i bez oznak patologii, a złe, bo raczej nie będzie warkoczyków... Według lekarza raczej chłopaczek.
A ja mam piekne obrazki "dziewczyńskie" na ścianę nad łożeczko i trzy reklamówki darowanych sukieneczek
Ale uzgodniliśmy z Bartkiem, że nie ma lepszej instytucji na świecie niż starszy brat, więc jak tylko mi się wszystko wygoi to robimy córę
Bobas na razie leży w pozycji posladkowej, więc gdybym miała rodzić teraz, to od razu na cesarskie cięcie. Troszkę się tym strapiłam, ale tak sobie myślę, że maluch ma jeszcze dużo czasu, żeby się dobrze ułożyć, a na razie, ponieważ miejsca jeszcze sporo, to tak sie przekręca raz w tą, raz w tą
Przeczytałam co napisałam i tak sobie myślę, że opisuję chyba specyficzne rzeczy - wszak wciąż prowadzę DZIENNIK BUDOWY
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia