Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Nie wiem jak ten mój szwagier to zrobił, ale coś tam pstryknął w jakąś klawiaturę na drugim końcu Polski i album już działa
No to wgrywam zdjęcia, ale uprzedzam, że przy moich marnych radiowych 128 Mb może to dłuższą chwilę potrwać
Mam Nigrę!!!
Zdjęć jej jeszzce nie robię, bo nierozkwitnięta, poczekam aż jej się te cudne bordowo- białe płatki rozwiną i wtedy jej zrobię sesję
Dokupiliśmy jeszcze po 6 cebul gladioli i lilii, 3 pelargonie do donicy na tarasie i dwa bukszpanki. Będę sobie dokupować czasem po kilka sztuk i urządzę niski żywopłocik odgradzający rabatkę iglakową od parkingu, na którym mój mąż i szwagier stają swoimi brudnymi samochodami a potem je tam myją i wszystko - zgroza! spływa mi na roślinki (te głupie pomysły teścia ze spadkiem, coby na polbruku woda nie stała - tak to romantyzm - ja - walczy z pragmatyzmem - moje teście).
No to już nie będzie spływać
W maju dokupię z 10 tych bukszpanków
Hitem mojego ogrodu jest wierzba mandżurska kupiona rok temu, która rozrosła się jak na przysłowiowych drożdżach. Ogromnie nas tym zaskoczyła. Ciekawe, jaki będzie miała przyrost w tym roku?
Dziś był kolejny dzień pracy w ogrodzie. Jutro następny. Mimo zmęczenia, już się nie mogę doczekać!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia