Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Ach ta technika!
Rano wyszłam do ogrodu, zrobiłam zdjecia cyfrówką, przegrałam je potem do komputera, później na serwer i do albumu
I do Pawełka trafiły dwa nowe zdjęcia - tym razem nie dzisiejsze, bo mały bąk śpi i nie będę mu po oczach lampą swiecić. Jeszcze się obudzi i to już będzie koniec swobody mamuni
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia