Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
W albumie sześć nowych zdjęć Pawełka.
Wkleję jedno na zachetę
http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Potomstwo/IM000085.sized.jpg
A tak w ogóle to cisza, spokój, nic się nie dzieje. Tylko Paweł staje gdzie może i rusza codziennie na podbój wszechświata
Za oknem deszczyk jakiś zaczął padać i zrobiło się prawdziwie jesiennie. Prace ogrodowe wykonane, zostało tylko wycięcie malin i wysypanie pączków na grządki. Warzywniak już otoczony płotkiem, truskawki i czosnki zasadzone, zimą mam wymyślić jakie warzywka i zioła w jakich kombinacjach jeszcze pousadzamy.
Tak mi się ostatnio zachciało swojskiej kiełbaski...
Chyba muszę pomęczyć tatę i Bartka o produkcję i wędzenie. Jesień to doskonała ku temu pora
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia