Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Zachorowałam na robienie świątecznych stroików
Zrobiłam wieniec na drzwi, cztery stroiki w doniczkach (w tym dwa z pozłoconych wrzośców), jeden z nich już oddałam rodzicom, i przed chwilą wielki kosz świątecznych dupereli na stół tarasowy. Na obfotografowanie kosza za ciemno, a zdjęcia pozostałych cudów właśnie się wgrywają do albumu.
I na tym zakończę moje zapędy, bo jak do tego dodam donicę z gwiazdą betlejemską, to już nie mam więcej wysokich szafek w salonie, żeby to wszystko stawiać. Niskie w tym roku odpadają niestety
Ale postawiłam na swoim i choinka znów będzie żywa i duża, tyle, że... ustawiona za kanapą w salonie, żeby pewien mały gekon z lepkimi łapkami jej nie zdołał sięgnąć.
Ale się będzie dziwił, pokazywał paluszkiem i mówił Aaa!
Już nam pokazuje na stroiki na szafkach, że ich przecież tam jeszcze parę dni temu nie było!
No to najpierw mój słodziak, potem stroiki
http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Potomstwo/IM000141l.sized.jpg
http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Potomstwo/IM000146.sized.jpg
http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/%A6wi%EAta-i-po-%A6wi%EAtach/IM000181.sized.jpg
http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/%A6wi%EAta-i-po-%A6wi%EAtach/IM000180.sized.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia