Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Melduję się po powrocie z mini wakacji
Jedno wakacyjno - poglądowe zdjęcie jest już w albumie, na więcej nie było czasu
Fajnie było, tylko czemu tak krótko?
I od razu jak przyjechaliśmy to się strasznie zimno zrobiło, brrrr Dziś już troszkę lepiej, nawet do ogrodu da się wyjść.
No to teraz już czas na jesienne przesadzenia i porządki ogrodowe. Część iglaków strasznie mi się rozrosła i muszę je przesadzić - wymyśliłam, że posadzę bordowe berberysy, jałowca, ogniki i kilka kępek małych skalniaczków przy ścianie domu od ulicy - od powojników aż do tarasu. No to idę do roboty
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia