Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Poczytałam sobie komentarze do mojego dziennika z czasów, gdy byłam w ciąży z Pawłem i przy końcówce łezka zakręciła mi się w oku ze wzruszenia Tyle fajnych komentarzy, tyle kciuków zaciśniętych, tylu ludzi czekających na słowa maksia "JUŻ JEST!"
I teraz znów jestem w ciąży... I chyba wyszły mi plany, pisałam o tym, że w ciągu 2-3 lat chciałabym postarać się o siostrzyczkę. Z tą siostrzyczką to się jeszcze okaże, ale podstawa do miecia nadziei już jest
Wzruszyłam się kurka wodna Ludzie na forum są wspaniali!!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia