Dziennik Ady i Mikolaja
Jest projekt!.. na razie wstępna koncepcja ale za bardzo nie chcemy nic zmieniać. Oj idzie nam ta budowa w żółwim tempie, długo się zastanawialiśmy czy w ogóle warto, stać nas, jaki ma być: parterowy z poddaszem, gotowy czy indywidualny.. i tak rok nam zleciał. W końcu wróciliśmy do pierwszego architekta z którym rozmawialiśmy i jeszcze bardziej żałuję dlaczego rok zmarnowałam. Po 3 tyg. od spotkaniach powstała koncepcja która bardzo nam się podoba. Zapytam architekta o zgodę na zamieszczenie rzutów i wkleję go (jak mi się to uda). Teraz czekamy na drobną kosmetykę, okno, przesunąć ściankę i tyle. Szukamy kierownika budowy i do dzieła...!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia