Dziennik budowy RENI
Kredyt uruchomiony, rachunki zapłacone.
Umawiam sie z kolejnym wykonawcą na budowe żeby omówic sprawe balustrad i wylewek, robi jedno i drugie, mam nadzieje sie z nim dogadac, bo czas płynie....
Przyjeżdża punktualnie i ogląda dom. Podaje mi ceny, sa całkiem przystepne. Zgadzam się, więc przystepuje do pomiarów, mierzy aparatem poziomy, liczy, rysuje na ścianach kreseczki. Po godzinie wszystko jest gotowe, podaje mi grubości styropianu, które nalezy kupić. Prosi o wybór wzoru na balustrady. Po oglądnięciu albumu ze zdjęciami nie jestesmy z mężem na nic zdecydowani.... Mąz twierdzi, że taras bedzie widoczny z daleka, jest duży - 3,60 x 9,30. Balustrady powinny byc ładne, to jedyna ozdoba domu..... Zgadzam się z jego opinią, będziemy w weekend szukać ładnego wzoru, zrobimy zdjęcia i przeslemy e-mailem do wykonawcy, on wyceni i wykona.
Cieszę się, że tak sprawnie z nim poszlo, no i termin ekspresowy, do 10 wrzesnia wszystko będzie wykonane. To znaczy wylewki, a balustrady to tylko wkute pręty w strop, dalszą częśc może zrobi później po ociepleniu i wylaniu wylewki wierzchniej.
Teraz musze zamówic piasek i styropian i folie i tasmy dylatacyjne !!!
Aaaaa, ścianki w garażu nie ma jeszcze, bo murarze zajęci ! Musze dzwonić !!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia