Dziennik budowy RENI
I znowu postęp w pracach: druga część schodów zrobiona, nawet bez obłożenia deskami prezentują się nieźle
Mąż uzgadnia, że zrobią prowizoryczną balustradę i na dwa lata położymy wykładzinę dywanową .... pewnie nie wcześniej będziemy mogli myśleć o projekcie czegoś ładnego ......
Po raz pierwszy słyszę od męża, że ogród czeka na aranżację i jest w tej chwili ważniejszy od balustrady
A kostka przed domem ...... ???
Panowie przenieśli się na chwilę z robotą na balkon, już boki oklejone płytkami. A na tarasie nad garażem balustrada pomalowana hammereitem na czarno. Będzie spokój przez parę lat ......
W łazience zlecam likwidację 4 dekorów ... denerwują mnie. Na ścianie nad wanną same białe płytki będą.
Zakupiony kibelek wędruje do garażu, będzie czekał na montaż, ale to już po fugowaniu płytek.
Trawa już skoszona, zniknęły zarośla
I pogoda dopisuje ..........
Czas na uzgodnienie terminu kładzenia desek !
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia