Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    160
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    199

Dziennik budowy RENI


Renia

719 wyświetleń

Muszę sie pojawić w dekoratorni okien, trzeba wybrać karnisze i firanki żeby zakończyć temat dekoracji okien w salonie/bibliotece. Pani dekoratorka mnie trochę martwi - tkanina, którą wybrałyśmy na zasłony nie jest dostępna, nie będą jej już produkować. Jest podobna, wzór kwiatowy jest trochę inny, to nie tulipany w zakrętasach lecz trochę większe liście, trochę rzadziej rozmieszczone, za to tkanina ta sama i to samo tło w zgaszonej zieleni. Tamte zasłony były wesołe, a te są bardziej poważne, o ile można tak je określić. Nie mam wyjścia, kolor tła jest dobrany dobrze, tylko ten wzór .....

 


Ale nie mamy żadnego wpływu na producenta w Hiszpanii, nie mam też czasu na jeżdżenie i szukanie czegoś innego, permanentnie brak mi jest czasu, więc wyrażam zgodę na zamianę tkaniny.

 


Teraz tylko karnisze i firanki ...

 


Szybko nam idzie z wyborem karniszy, pierwsza rurka ryflowana, druga gładka, końcówki - okrągła z tyłu, z liściem (współgrającym z wzorem na zasłonach) z przodu.

 


Gorzej z firanką ....

 


Pani proponuje gładki muślin lub cóś podobnego w kolorze ecru, przykładamy tkaniny do okna ... nie odrzucam .... nie zachwycam sie ... ....

 


Wiem, że firanka ze wzorami będzie się kłócić z wzorzystymi zasłonami, a poza tym nie jest na topie.

 


Szukam wśród próbek czegoś innego, znajduję jeszcze coś .... ecru, przeźroczyste, trochę bardziej sztywne, eleganckie ....

 


Cena jest dwukrotnie wyższa !!!

 


Ale to na wiele lat, moda sie tak szybko nie zmienia ... więc decyzja zapada szybko - tak, proszę liczyć.

 


Całość wystroju czterech "otworów" to zbijająca mnie z nóg suma !!!

 


Nie mam wyjścia, bez firanek i zasłon nie będzie życia w nowym domu, więc dopłacam trochę do zaliczki i umawiam termin odbioru wszystkiego na 15 grudnia - zdążę coś zarobić i odłożyć.

 

 


Tymczasem młodego trzeba odtransportować do Krakowa, samochód zapełniony po brzegi ekwipunkiem wyjeżdża z dwoma młodymi optymistycznie nastawionymi ludźmi ... mąż poświęca cały dzień na jazdę, wraca wieczorem zmęczony ....

 


Następnego dnia rano w mieszkaniu głucha cisza i pustka ... tylko nasz brytyjczyk łasi się do nóg dopominając o pieszczoty ....

 


Zaczyna się nowy etap dla wszystkich ....

 

 


Powraca temat kuchenki gazowej. Natychmiast trzeba coś kupić, z resztą zgromadzonych rzeczy da się przeżyć. Temperatura spada, czas włączyć centralne ogrzewanie i zacząć się pakować !

 

 


Znajduję w internecie ofertę firm transportowych, zapewniają nawet pudła na wszystkie rzeczy. Pewnie skorzystamy.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...