Dziennik Oleńka(dom parterowy, prosty 135m2, dach dwuspadowy
Witam czytających.
Dzisiejszy dzień kończę postanowieniem:
Nie będę glazurnikiem!!!!!!!!!!!!!!
Za Chiny!!!!!!!!!
Nienawidzę fugowania Namachałam się przy tym dziadostwie ,zababrałam wszystko dookoła włącznie ze mną - fuga wyszła mi ciutkę za rzadka, ale nie miałam więcej "proszku" i się męczyłam. Tfu tfu tfu Wszystko byle nie fugi.
Jużo wolę docinać szlifierką :)
Ruszać się nie mogę, ręce opadają same.
Z braku kleju wzięłam się za pokoje chłopców - czyli łóżka. Na razie posprzątałam, i wyrysowałamm co gdzie i jak.
No i założyłam kolejnych 8 gniazdek i dwa włączniki świateł i ... włączniki zrobiły spięcie jak włączyłam korki musiałam zapitalać na dwór do "licznika" ( a mam go 60m od drzwi dzięki "uprzejmości ZE ) i tam wszystko wyłączyć i włączyć ponownie i dopiero w domu był brąd na tym właśnie konkretnym "korku" Rozłączyłam te dwa gniazda i było ok. Tylko...co siędo diaska stało???
Tylko pies był zadowolony - w końcy jakiś "spacer", Pani biegła z rozwianym włosem , jak szalona po śniegu po kolana - radocha na całego
Dziś też nie zamówiłam niczego do łazienki bo Pawlo (czyli skład) było zamknięte - a robi mi się długaaaa lista zakupów.
za to prze internet zamówiłam woodentica Normalnie "mały krok człowieka, a wielki dla ...salonu"
Nie lubię podejmowania decyzji, zawsze mi ulży jak już ją podejmę i "TO" zrobię -cokolwiek by To nie było
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia