Dom Madzi i Seby - jak z niczego zrobić coś
Zrobiłem prośbę do US aby ustosunkowali się do naszej wyceny nieruchomości którą to okrasiłem zdjęciami przedstawiającymi największy syf w domu jaki udało nam się znaleźć oraz opis typu: bród, syf, karaluchy wielkie jak koty i inne paszkwile...
Przyszła odpowiedź: "wszczynamy sprawę"
Przyszła kolejna: jest OK, Pani w urzędzie powiedziała że to była dolna granica wartości, uf nic nie trzeba dopłacać darmozjadom...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia