Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    360
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    468

GRANAT - długie dzieje pewnej budowy


wasiek

383 wyświetleń

A teraz szczegóły odnalezienie naszego Harego....

 


około godziny 8 rano przyprowadził psa młody mężczyzna ze wsi oddalonej od naszej o kilka kilometrów ( około 7 km ) Dobrym zbiegiem okoliczności było to, że troszkę wczesniej Nasz pracownik po pracy chodził i nadal chodzi, na specery do wsi - a konkretnie do baru na piwo - razem z naszym psem. Kiedys tam spotkał tego właśnie mężczyznę i postawił mu piwo. Ten gość zapamietał go i naszego chudego, białego psa. Wiedział gdzie mieszka nasz pracownik ( czyli u nas ) i jak hary przybłąkał się rano do jego domu to od razu rozpoznał harego i przyprowadził do domu ....uffffff jestem mu wdzięczna a nawet więcej niż wdzięczna , bo nie wiem jakby to dalej było......i wcale nie chcę myśleć....

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...