Jeżykowa chatka
Szaleństwa ciąg dalszy.
O 10.30 mieliśmy już kawałek domu
http://img381.imageshack.us/img381/2566/dsc9013.jpg
I byłoby więcej gdyby nie ...
http://img210.imageshack.us/img210/1858/dsc9016.jpg
Właśnie ...
Sympatyczny młody człowiek przeliczył się ociupinkę i zarył.
Tyłem podzióbał nam wjazd a przodem drogę
http://img97.imageshack.us/img97/3470/dsc9017.jpg
Mój przecudnej urody asfalcik, rozgrabiony własnymi ręcyma ... grabiłam jeszcze raz. Ale nie tego szkoda ... czasu szkoda.
Sprytny i szybki pan dźwigowy wyobracał sie sprawnie z rozkroku,wyjechał z działki i wtargał delikwenta za dupsko hi hi
http://img408.imageshack.us/img408/7486/dsc9027.jpg
A warto było. Na tym aucie przyjechały najpiekniejsze "patyczki"...
http://img382.imageshack.us/img382/4287/dsc9032.jpg
...i śrubki ...zmora Agnieszki ...nienawidzę odkąd zobaczyłam w dzienniku agagaj jak walczą z nimi ...widlakiem. Tak się potrafią zakleszczyć. I przez nie cały dom na mnie "mruczy" złowrogo ...Co troszke popuścimy ...trzask !
http://img73.imageshack.us/img73/6923/dsc9036.jpg
Szlifowanie zrobiło mi z budowy ... młyn najprawdziwszy. Pył wszędzie !
Nie będę wam mówić skąd wybierałam trociny i tą mączkę zanim wlazłam wieczorem do wanny ...
http://img63.imageshack.us/img63/6343/dsc9050.jpg
A domek rósł
http://img25.imageshack.us/img25/1507/dsc9057r.jpg
...i rósł ...
http://img162.imageshack.us/img162/184/dsc9062.jpg
...a o 14.30 już zabrali się za dach !
Oj ogry moje kochane !
http://img27.imageshack.us/img27/9320/dsc9069.jpg
Kiedy "robił" się dach powstał zarys tarasu !
Nooo ! To tutaj będę siedziała "naćpana" widokiem zachodu słońca i zapraszam już wszyskich na kawę !!!
http://img25.imageshack.us/img25/9771/dsc9115.jpg
Pan dźwigowy robi "ostatnie celne podanie"
http://img26.imageshack.us/img26/4875/dsc9126.jpg
...po tej jętce ...nie będzie już chłop potrzebny.
(Zonk ! to chyba nie jętka ...płatew czy jakoś tak ...
Nie będę już studiować konstrukcji dachu -będą inne tematy do opanowania)
No właśnie. Robimy pa pa panu dźwigowemu.
Wielki szacun ! Od niego wiele zależało.
Zastanawiałam się, czy wyszedł z tego sprzętu chociaż na "siku".
Hmmm ciśnienie mu oczu nie wypychało jak wyjeżdżał ...
http://img266.imageshack.us/img266/4875/dsc9128.jpg
Pierwszy dzień budowy Jeżyka dobiegał końca.
Nooo była jeszcze wizytacja dwóch baaardzo srogich inspektorów
http://img148.imageshack.us/img148/1512/dsc9133r.jpg
...najkochańsze "bąki" na świecie (czyt. dzieci mojej siostry ... a siostry to tak prawie jak moje nie?)
Na koniec efekt pracy jednego dnia !
Na pierwszym planie kozły na dach
http://img98.imageshack.us/img98/4472/dsc9136.jpg
Byłam na budowie ponad 12 godzin ...
Chyba adrenalina sprawiła, że miałam siłę jechać do domu, wykapać się i biegiem wrócić tu spowrotem ...zostało tyle drewna, którym można się poczęstować ...
Na szczęście mój "despotyczny" tato poczęstował mnie po powrocie takim oto tekstem:
"Ja zdecydowałem, że ty jedziesz do domu - bo musisz tu jutro być o siódmej a ja tu będę spał w samochodzie" ... i nie było co się sprzeciwiać.
Wytoczył argument w postaci nocek spędzonych w lesie nad jeziorem (wędkarz - maniak) i co ? ... wróciłam do domu. A noc była taka piękna ... Księżyc oświetlał działkę i widać było każdą deseczkę ...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia