Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    349
  • komentarz
    1
  • odsłon
    988

cd3


tryllu

715 wyświetleń

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/42d4037b7d90bde0.html" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/280/42d4037b7d90bde0m.jpg


A tutaj przygotowany dach.

 

 


Trochę merytorycznego opisu:

 

 


Z pierwszych zdjęć, które robiłem przy odbiorze 50% prefabrykatu, zaczałem podejrzewać, że wiatroizolacja była łączona w pionowych pasach - a nie poziomo z zakładem. Okazało się, że byłem w błędzie i wszystko jest tak jak powinno. Również moje dodatkowe kołnierze z wiatroizolacji zostały przygotowane tak jak chciałem. Pan Małczak z McDomus jest bardzo tolerancyjny jeśli chodzi o moje dzikie wymysły

 

 


Wszystkie ściany zewnętrzne są już obłożone siatką zatopioną w kleju. Styropian w oknach zachodzi marginesem około 4cm z każdej strony na światło okna, tak że teraz wystarczy osadzić okno i uszczelnić łączenie styropianu z oknem w płaszczyźnie ściany. Git!

 

 


Wrażenie robi kompletny wykusz :) Aha otwór drzwiowy (zew) miał mieć 1020mm szerokości i ma dokładnie tyle - to jest piękne w tej technologii, że można całość wykonać praktycznie co do milimetra.

 

 


Ogólnie elementy są przygotowane do montażu, mają poprzyczepiane haki i są gotowe do załadunku na samochody.

 

 


Jeszcze poruszyłem temat odwadniania mojej ściany. Bo jak czytaliście moje wypociny to ścianę zrobiłem w wersji amerykańskiej (inaczej niż proponuje Andrzej Wilhelmi w swoich postach). Na OSB idzie wiatroizolacja (a raczej membrana ścienna w Polsce nazywana wiatroizolacją), która ma pełnić funkcję bariery nieprzepuszczającej wodę w konstrukcję ściany i równocześnie przepuszczającą parę wodną ze ściany na zewnątrz tj. pod styropian.

 


Skąd się może wziąć woda pomiędzy styropianem a wiatroizolacją? Ano z dwóch potencjalnych źródeł: z nieszczelności/uszkodzeń/pęknięć zewnętrznej warstwy izolacji (tynk+styro) oraz ze skraplania się pary wodnej przedostającej się ze ściany i skraplającej się na wewnętrznej warstwie styropianu.

 


I po to są te rowki (ryfle) w styropianie żeby ew. woda mogła sobie migrować w dół a nie kisiła się pod styro.

 


Tylko do tego potrzeba jeszcze jednego - listwa startowa, na której opiera się styropian musi mieć perforację tak aby woda mogła uciec ze ściany na zewnątrz. I tu pojawia się problem bo w Polsce nie ma listwy perforowanej w ten sposób. No może jest - Dryvit może sprowadzić ją ze stanów - koszt ponad 100PLN za mb. Paranoja.

 

 


No i męczyłem Pana Tadeusza żeby wywiercił, już na budowie, w listwach startowych od dołu otwory co kilkadziesiąt centymetrów. Np. co 30cm. Dzięki temu potencjalna woda będzie miała gdzie uciec a listwa nie bedzie kosztować 100PLN/mb.

 

 


No i wracając do domu zajechałem jednak na działkę. No trochę przycisnąłem jadąc z powrotem i o 23:00 wjechałem na wieś. Podjechałem pod fundament, zostawiłem reflektory włączone i chwilę po północy wykończyłem 30l beczkę primer'a. Nie wszystko zagruntowałem, bo materiał się skończył - zostało może ze 40-50m2 do zrobienia.

 

 


A jak jechałem do domu to zajechałem pod dom projektanta wody i gazu (coś koło godziny 00:30) i z tajnej, umówionej skrytki wyciągnąłem brief projektu i chwilę przed pierwszą położyłem się spać.

 

 


Ufff

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...