Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
ALe nie byłoby kompletu gdyby nie napisać o SOMSIADACH :):):)
Ten co sie tak podobno cieszył,że sie budujemy to kawał ch.......
Wczoraj przyjechał z pracy i jak zobaczył rozpierduchę to zamiast "Dzień Dobry":
- a pozwolenie na budowę jest ?
- jest - mówię
- a to dziwne, bo nie zostałem powiadomiony.
Czekałam aż przyjedzie, żeby zorganizować proą na 2 dni. Więc byłam miła.
- pozwolenie jest od sierpnia, ale pogoda dopisała w lutym - uśmiechnęłam się radośnie ( ostatnio inwestuję również w stomatologa i zastanawiam sie na co najpierw skończy sie kasa)
- no nie wiem, nie wiem, chyba muszę zadzwonić do gminy
- a proszę bardzo . Do p.K. Proszę ją pozdrowić ode mnie.
Co za prik !!!! Oczywiście wczoraj powiedziła, że z prądem nie ma sprawy, on podłączy w garażu, nie ma problemu.
Ale dziś problem był
nadmieniam,że nie chodziło mi o prąd do budowy, bo jeszcze rozbiórka, ale do czajnika - na herbatę.
Pozdrawiam serdecznie w d.upę miłego sąsiada. To dopiero początek sąsiedzie. To Ty masz okna0,5 metra od mojego ogrodzenia :)::):):) Co za pech....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia