my tutaj a nasz domek tam - kasia i artur
Wandalizm - my tez tego nie uniknelismy:(
W zeszlym tygodniu grupka kilkunastoletnich dzieciakow zlamalo nam slupek w ogrodzeniu (w jaki sposob to dotej pory mi nie wiadomo) . Mielismy rowniez zampnieta na klodke studzienke wodociagowa. Wyrwali zamkniecie i podpalili slome, ktora umiescilismy tam, aby woda nie zamarzla.
W sumie to tylko slupek, ale dodatkowej roboty nam dali. Musmiy wykopac poprzedni beton, jeszcze raz ozrobic zaprawe, zrobic dodatkowy slupek i ustawic go na odpowiedniej wysokosci.
Slyszalam, o wlewaniu betonu do srodka rurki ogrodzeniowej. Ma to na celu zwiekszenie stabilnosci slupka oraz zapobieganie rdzewienia u podstawy.
Pomyslimy.
Wczoraj znalazlam na forum osobe, ktora wybudowala dom tego samego projeku co my. Ogladalam zdjecia - ciekawie sie zapowiada. Pani ta wrowadzila kilka podobnych zmian w projekcie co my.
Ten dziennik to chyba jest bardziej moim osobistym pamietnikiem budowlanym :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia