my tutaj a nasz domek tam - kasia i artur
Podsumowanie tygodnia 7-11 . 07 . 08
Bardzo malo wiemy o poczynaniach na budowie z tego tygodnia. Panowie rozszalowywali i cos jeszcze robili, ale co dokladnie to sie dowiemy za kilka dni :)
Ostatnio nasz kolega Sebastian (ktory tutaj czasami zaglada :) ) powiedzial, ze on to chyba kilka razy dzwonilby do domu aby byc na biezaco - a my tak nie mamy. Nie jest tak, ze budowa nas nie interesuje, ale ...
Euro bardzo spada - to BARDZO zle dla nas. Juz wiemy, ze bedziemy musieli zrezygnowac z kilku rzeczy i nie uda sie nam wykonczyc domu od razu. Obawiam, sie, ze lata mina zanim powiemy, iz wszystko jest gotowe. Trudno, nie mozemy tutaj zostac dluzej. Trzeba wracac - zaczac zbierac doswiadczenie w pracy , byc w swoim kraju a poza tym "Irlandia sie konczy" - a jako pierwsze w odstawke idzie budownictwo - nasze miejsce pracy. A ja wierze, ze wszytsko bedzie dobrze - choc nie bedzie latwo.
:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia