Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    74
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    108

my tutaj a nasz domek tam - kasia i artur


Kasia_Artur

685 wyświetleń

Podsumowanie tygpdniow: 25/08 - 6/09 2008

 

 


Skonczona wiezba dachow (4.09.08 )

 


Pierwszy grill na dzialce (2.09.08 )

 

 


Spotkalismy sie z elektrykiem (wycena robot na 4000 zl)

 


Zlozylisdmy umowy w elektrowni na przylacze.

 


Spotkalismy sie z majstrem - planowany czas zakaczenia prac 20 .09. 08

 


Spotkanie z panem od dachowek (rozpoczecie prac ok 8.09.08)

 


Spotkanie z panem od pompy ciepla (wycena jednostki na ok 30000 zl)

 


Zaplacilismy druga rate kierownikowi budowy (500zl, kolejna po oddaniu budynku do uzytku)

 


Probowalam znalesc w starostwie mapy z poziomem wod gruntowych - niestety sa nieosiagalne.

 

 


Podsumowujac czas ostatniego weekandu spedzilismy bardzo pracowicie. Wesele siostry Artura i kilka innych powaznych decyzji :)

 

 


A oto i zdjecia:

 


Praca silnych panow nad ukladaniem wiezby

 


http://images41.fotosik.pl/8/24933743d51a36fcmed.jpg


Zdjecie pogladowy

 


http://images28.fotosik.pl/273/163b483ac9913ca7med.jpg


Pustka nad salonem- taka malutka:)

 


http://images47.fotosik.pl/8/fd0869d69a282e92med.jpg


Gospodarz wsrod przybylych gosci : mama Artura, ciocia Basia oraz nasza Krejzolka Gosia :) Zrobilismy grilla na kilka godzin przed wylotem. Z zalem musielismy wyjezdzac.

 


http://images39.fotosik.pl/8/185695ccb6bd3f26med.jpg


A tak sie przedstawia nasz domek - juz cos widac:)

 


http://images33.fotosik.pl/362/bd30010fe1c809f9med.jpg

 


Kilka moich uwag: domek teraz wydaje sie malutki. Malutka spizarka 0,9 x 2,5 m. Mala kuchnia ok 2,5x4,5 m. Podnosimy wysokosc oknach frontowych o jedna cegle. Salon i jadalnia malutka - jakos inaczej to sobie wyobrazalam. Nie wiem, czy nie zrezygnujemy z pompy ciepla (koszty). Prawdopodobnie po powrocie z Irlandii zamieszkamy w budynku mieszkalnym - szybciej go wykonczymy. I cos na co jednem pan zwrocil nam uwage - murlata(czy murbelka?) lezy na ceglach a nie na wiencu. Panowie budowlancy podniesli scianke o pustak i cegle. Winiec jest pod pustakiem, Kotwy sa zamocowane w stropie. Prawidlowo to nie jest. Pan z nadzoru powiedzial, ze to nie problem. Majster mowi, ze tak czasami robi i to nie jest problem. Panowie budolancy z ktorymi pracuje tez tak mowia (tylko jeden ma watpliwosci), glowny inzynier z mojej pracy(Irlandczyk), ze to jest cos zupelnie normalnego. Mam tylko nadzieje, ze nic sie niestanie pod ciezarem 20 ton dachu tfu tfu tfu.

 

 


Kolejna wizyta na dziAlce przewidziana jest na 22 wrzesnia ( po weselu brata). Juz sie nie moge doczekac.

 

 


Plany na kolejny tydzien:

 


Rozpoczecie prac przy pokrywaniu dachu.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...