Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Jestem WŚCIEKŁA!!! Jestem tak WŚCIEKŁA, że kobra indyjska jest przy mnie bez szans – jakichkolwiek. Ilość zebranego we mnie jadu wystarczyłaby na zaopatrzenie niezłej kolonii tych przemiłych zwierzątek.
Skończyło się budowanie brazy! Przynajmniej na razie, na czas bliżej nieokreślony. Chyba że banki zmądrzeją i przestaną kierować się li tylko i wyłącznie tym, co było, a zaczną doceniać to co jest. Koniec, kropka, skończyła się bajka. Jesteśmy niestety niniejszym zmuszeni do sprzedaży mieszkania, czego baaardzo chcieliśmy na razie uniknąć, bo przecież gdzieś do cholery trzeba mieszkać, zanim ten dom powstanie, a jak znam życie i swoje psie szczęście, trochę nam z tą transakcją zejdzie.
I po ki gwizdek było zaczynać ten Dziennik !?!?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia