Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Literacko się zrealizowałam, nie powiem, a co z tej twórczości wyjdzie się zobaczy w najbliższej przyszłości.
Spotkanie z Panią od Działeczki odbyło i owszem, upłynęło w bardzo przyjemnej atmosferze, ale co najważniejsze ... chyba wbrew rozsądkowi swemu własnemu Pani od Działeczki powiedziała, że doskonale rozumie moją desperację, też by się wkurzyła na cały świat i banki wszystkie razem wzięte, i że Ona osobiście jest w stanie tę działeczkę dla nas ... odłożyć na bok!! Cieplutko mi się zrobiło, ale z euforią jeszcze zaczekam, aż podpiszemy umowę przedwstępną. W chwili obecnej bowiem nie wiadomo którą działeczkę kupi ta zagramaniczna Pani, co to przedpłatę zrobiła, ale cichutko szepnęłam Pani od Działeczki, co by spróbowała tę zagramaniczną Panią do tej naszej z lekka zniechęcić. Do 15.lipca, czyli do finału zakupów zagramanicznej Pani będę pazury żarła ze zdenerwowania .
Nastrój z lekka mi się poprawił, a w poniedziałek spróbuję znaleźć ten bank, co to z niecierpliwością ogromną oczekuje, aż się pojawię i poproszę o kredy i tenże bank owego kredytu z radością dziką mi udzieli
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia