Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Poniedziałek sobie spokojnie minął, moją radosną twórczość literacką wysłałam do samych wysokich Derektorów banków i teraz tylko czekać pozostaje, co też z tego będzie.
Wiadomość bardzo dobra – mój Szanowny Pan świetnie sobie poradził z pierwszym egzaminem na tych Jego kursach wysokich, jutro drugi – ale ja się nie martwię, z tym też sobie poradzi. :) Ha! Mój Szanowny Pan, chociaż mężczyzna, to inteligentny jest i doskonale wie, że zdane egzaminy są wprost proporcjonalne do posiadania przez nas własnego światka – znaczy się – zdany egzamin = odpowiedni papier = więcej kasy. Proste!!! A jak już z tą tarczą wróci to wtedy wzmocnionymi siłami natrzemy na flanki wroga (znaczy się banki). Nastrój mam tak bojowy, że gotowa jestem z gardła im (tym bankom ) szmal wyrwać. O!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia