Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Zrobiłam sobie dzisiaj przerwę na zregenerowanie sił i postanowiłam zrobić to na łonie natury. W naszej Perle Bałtyku mieszkam od urodzenia i tak jak z przysłowiowym szewcem bywa, nad morze wybieram się raz od wielkiego dzwonu . Okazja się nadarzyła, bo mam pożyczone dziecię u siebie, no i zamiast bruk szlifować wybrałyśmy się szlifować plażę. Aparat sam wskoczył do plecaka . Do budowania ma się to ni jak, ale co tam, warto czasami się zapomnieć
Tak wyglądają zadowolone dzieci(1 własne+ 1 pożyczone) i zadowolony pies
http://images25.fotosik.pl/25/d6133a9a84b7d2b0med.jpg
A morze to jednak cud natury jest
http://images27.fotosik.pl/25/ea1300f88e96f951med.jpg
I chociaż zmokłyśmy ww powrotnej drodze niemożebnie, warto było
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia