Lekko pokręcona droga do Uroczyska
No i po zawodach. Piątek, 13-go – nie jestem przesądna ale od dzisiaj nie lubię tego dnia Działki sprzedane, wszystkie, nam pozostaje tylko powzdychać. Psia krew!! Nie lubię kanadyjek (jestem konsekwentna i nadal piszę przez k a nie przez K, bo ich nie lubię!!!) Ponownie przypadnie nam w udziale rola wspierających sprzedaż prasy lokalnej i TP SA. Będziemy czytać, dzwonić i jak ogary szorować z nochalami przy ziemi po każdym wyniuchanym tropie. Zapowiada się ciekawy okres wycieczek krajoznawczych. Eeee, w nosie mam taki interes
Ale Wdzięcznego i tak postawię, nawet na chusteczce do nosa. Bo nam się podoba, bo jest taki jak chcemy i w ogóle ma w sobie coś O! Zabieram się do realizowania twórczego w paint-cie w zakresie łazienki i tego nieszczęsnego komina, może coś mi z tego wyjdzie.
A Szanownych Czytających prosze o rady, co zrobić z kominem?? Czy moge go beztrosko wywalić do pom.gosp.??
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia