Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Ot, i powstał problem. Namierzyliśmy 3 działki w bardzo rozsądnych cenach, nawet nieźle się podpaliliśmy co do nich, a tu się okazuje, że żadna nie ma kanalizacji Płomyk nadziei tli się i owszem, bo gmina ma podobno pieniądze z Unii na inwestycje, ale w naszym pięknym kraju nad Wisłą nic nie jest pewne. Czasu nie mamy, nauczeni poprzednim doświadczeniem boimy się, że nam sprzątną te działki sprzed nosa. Na Forumowiczów można liczyć, to pewne – dziś pytanie, dziś odpowiedź – parę osób sporo powiedziało mi o POŚ (czy BOŚ, nie wiem w sumie, jak to się nazywa) i chyba się jednak na którąś z tych działek zdecydujemy. Położone są w dwóch różnych miejscach, mniej lub bardziej odległych od miasta.
Mały opis z pokazem
Działka pierwsza, jakieś 6-7 km od miasta. Miejsce ładne, dojazd dobry nawet z dwóch stron - można od strony wsi, można i od tzw. kolonii po ubitej drodze.
http://images29.fotosik.pl/53/5f55e12424c47bd9med.jpg
Zdjęcie robione ok. 11.oo wjazd od południowego-wschodu
http://images28.fotosik.pl/53/03ba74d074f72ae0med.jpg
I zdjęcie ze strony biura, robione chyba tak jakoś pod wieczór i baaardzooo dawno temu. Pan skorzystał z okazji i też robił żeby odnowić zbiory
http://images24.fotosik.pl/53/3b4061fe5d476068.jpg
No i działki sztuk 2, które mnie i córcię chwyciły za serce, bo po drugiej stronie drogi są konie, a miejsca wkoło do jeżdżenia skolko ugodno. Nie mogliśmy jednak za cholerę wypatrzeć jakiś palików granicznych, a jest tam niezły kawał pola, jak widać. Tak więc nie mamy pojęcia, które to tak faktycznie są tymi „naszymi”. Z planu otrzymanego z biura wynika, że te "nasze" znajdują się tak na wysokości tego lasku, circa ebaut
http://images23.fotosik.pl/53/1bd8a1536e2ee17emed.jpg
Świetną sobie zresztą wybraliśmy porę dnia na zwiedzanie i robienie zdjęć, a mianowicie tak gdzieś kole 20.00, co zresztą widać po jakości. No, trudno.
http://images28.fotosik.pl/53/d551d0456b63f0c9med.jpg
http://images29.fotosik.pl/53/e2348620299d6238med.jpg
Problem z nimi polega na tym, że dojazd do miasta jest utrudniony, brak jakiejkolwiek komunikacji, za przeproszeniem, publicznej, pozostaje więc niestety nauka jazdy. Dałoby się przeżyć, ale gorsze jest to, że w bliskości działki nie ma żadnych mediów. Odległość od wody to jakieś 150-200 m. Koszt dociągnięcia tego może być spory. Ale szansa na kanalizę jest podobna jak przy pierwszej, bo to ten sam Fundusz i podobno mają czas do końca 2008 roku. Podobno
Burzę mózgów mamy niezłą, sami nie wiemy co robić, ale papiery do banku składamy, a niech tam.
Co ma być, to będzie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia