Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Jako rzekłam w Komentarzach, byłam w niedzielę obejrzeć którąś z kolei (czy ktoś je może liczył? ) działeczkę. Niestety, to był kolejny niewypał. Otóż, miejsce i owszem blisko – w miarę – właścicielka przemiła Pani, Jej synowa również. Ale niestety nijak na nich domku nie wybuduję A działeczka mogłaby w przyszłości, i to zupełnie niedalekiej, sprawić mi sporo kłopotów. Zresztą, obejrzyjcie ją sobie, proszę, a później będzie opisowo.
Zdjęcie nr 1
http://images21.fotosik.pl/401/6826d8a1093c0c2bmed.jpg
Zdjęcie nr 2
http://images25.fotosik.pl/74/6d3bb1551abfecbbmed.jpg
Zdjęcie nr 3 - z lekka zamazane, ale ręka mi drgnęła
http://images21.fotosik.pl/401/3592a6f142d17f4emed.jpg
No i opisowo.
Na zdj.nr 1 tuż przy białym paliku (to granica działki) rów. Głęęęboookiiii i dłuuuugiiii. Niestety, to jest strona wjazdu południowa. Akurat przy naszym projekcie nie ma wielkiej różnicy, z której strony jest wjazd, bo odbicie lustrzane załatwiłoby sprawę słońca i światła. Problemem jest mianowicie to, że robiąc zdjęcie stałam na tzw. drodze dojazdowej, której nie ma. Było po deszczu i tonęłam w wodzie i błocie Jest tam jeszcze jedna droga, dobrze ubita i w miarę porządna, ale tylko teoretycznie, bo właściciel działki, obok której ona przebiega uzurpuje sobie do niej prawo i każe płacić grube pieniądze (10.000) za jej użytkowanie. Cały pic polega na tym, że drogę tę i tak ma przejąć w przyszłości gmina. Tylko kiedy, tego nie wiedzą i najstarsi Górale.
Ja drogi będę potrzebowała już, cała budowa będzie chyba finansowana z kredytu, przynajmniej przez jakiś czas. Musimy więc zmieścić się w terminie, który narzuci nam bank. Jeśli nie będzie można dojechać do tej działki, to co?? Materiały z samolotów będę zrzucać??
No i psińco Ale szukam dalej Jutro jadę oglądać następną.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia