Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Brazylka dojechała ... co prawda tydzień później, ale dojechała. Córcia dzisiaj drugi raz była z nią w terenie - szczęście na twarzy pełne Księżniczka dała się już poznać w stajni jako osobistość inteligenta i z fantazją: otworzyła boks sobie, później koleżanki o wdzięcznym imieniu Maja i ... zacieśniały więzi przyjaźni przy sianku
Nie wszyscy wiedzą, a ja kronikarskiego obowiązku nie dopełniłam - w domu zamieszkał kolejny członek rodziny - kocio płci pięknej nazwane - z racji czarnych kresek w stylu staroegipskim przy oczach - Cleopatrą. Śliczne, mięciutkie i sprytne stworzenie Pieczołowicie chronione przez prawie trzy tygodnie przed naszymi psimi potworami samo zdecydowało, że zapozna się z jednym z nich. Spotkanie Katmy i Cleo nastąpiło kilka dni temu na schodach - bez ofiar Teraz Katma poczuwa się do obowiązku pilnowania najmłodszego członka stada non stop - kocia nie ma szans oddalić się niepostrzeżenie.
A dzisiaj odwiedziła mnie Verunia z mężem .... rany jak się cieszę!!!!! Verunia, bardzo bardzo dziękuję za cudowny czas z Wami spędzony i ... no przepraszam, że Was tak przegoniłam po tym lesie, ale Szanowny miał rację ... powinnam sobie wszczepić GPS-a
Muszę nadmienić, że Verunia ma niesamowitego nosa do grzybów, wypatrzy najbardziej zakamuflowanego!!! Zjedliśmy fantastyczną jajeczniczkę z grzybkami przygotowaną wspólnymi siłami!!! Trochę króko, jak na mój gust zostaliście, ale mam nadzieję niedługo to nadrobić Jeszcze raz dziękuję
Na dzisiaj tyle. Zbieram się do opisania wszystkiego dokłądnie, ale to już chyba, jak będzie internet z prawdziwego zdarzenia.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia