Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Zdjęć przetrzebionych bzów nie zrobiłam, nie miałam kiedy. Może jutro mi się uda. Za to jest prawie skończony salon - skończony przez moją złotą rączkę - teraz czeka na makijaż Prawie. bo zostały pierdółki: kratki wentylacyjne, podrasowanie desek podłogowych, bo trzeba było kombinowac po wywaleniu drzwi. Ale ogólny zarys już widac
http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091023_1.jpg
Przybyła półeczka. Góra będzie na durnostojki, dół na drewno.
http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091023_5.jpg
A u Młodej pojawił się dywanik nabyty drogą kupna w niejakiej "Mrówce"
http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20091023_2.jpg
I na dzisiaj to by było tyle.
Aaaa, zapomniałam, na górze mam 24 stopnie, na dole 16-17. Klawo jak cholera
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia