Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Święta! Święta i.... po Świętach - że pozwolę sobie przytoczyć nasze banalne, narodowe powiedzonko
Ale jakie Święta!!!!! Fantastyczne ... bo w Uroczysku - to pierwsze primo; bo białe - to drugie primo; bo ciepłe i miłe - to trzecie primo! A ciepłe i miłe były wcale nie za sprawą płonących drew w kominku, rozgrzanej kuchni czy grzejników elektrycznych, o nie! Za sprawą fajnych, miłych i kochanych Gagatów To z Nimi właśnie spędziliśmy nasze pierwsze święta w Uroczysku!!
Gagatki Kochane, jeszcze raz dzięki wielkie za to, że zrobiliście nam tę przyjemność i przyjęliście zaproszenie
Za oknem biało i mroźno, na parapecie stroiki i kot, a tuż oboki błyszcząca, jarząca się lampkami choinka .... marzenie
http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/20091223_14.jpg
http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/20062009%20Uroczysko/20091223_10.jpg
http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20listopad%20i%20grudzien/20091223_1.jpg
Płonące drewno w kominku i kawałek mojego ulubionego fotelika - ukradzionego córci ... chwilowo
http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/20091223_23.jpg
Na szafce cudowny wyrób "Made in Żelka"
Kuchnia opustoszała po wyprowadzce stołu do salonu obdarzona została "prawie" choinką mojego pomysłu
http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/20091223_4.jpg
I chociaż są choinki piękniejsze i bardziej disajnerskie, chociaż na pewno istnieją cudownie i jarząco-błyszcząco przyozdobione posesje to i tak nic nie przebije świątecznego Uroczyska, bo to nasze Uroczysko
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia