Dziennik budowy Eli i Maćka, czyli Gemini dla Bliźniąt
No to zaczęliśmy. Trochę to trwało i dużo będzie tego pisania. Pewnie, jak będziemy to czytać za 5, 10, 15 (??? czy wtedy będzie jeszcze internet???) lat, to się zaśmiejemy i powspominamy czasy pionierskiej budowy.
Per aspera ad astra... mama zawsze mi to powtarzała i święcie w to wierzę. Cóż, pomęczymy się i będzie dobrze... no bo jak ma być??
A zaczęło się to wszystko w roku 2004...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia