Dziennik budowy Eli i Maćka, czyli Gemini dla Bliźniąt
Mam do powiedzenia jedno słowo: SUKCES :)
Przyjechali panowie od bramy i drzwi między garażem i kotłownią. I zamontowali obie rzeczy.
Przyjechali panowie od kominka. Osadzili wkład, przygotowali elementy obudowy do montażu. Całość, razem z rozprowadzeniem DGP, mają skończyć do soboty.
Na koniec dnia wkopaliśmy szambo.
Jest się z czego cieszyć.
(a oprócz tego, poruszony wątkiem w głównej części forum, a także mailem od znajomego, którego koleżanka z pracy uległa wypadkowi, poszedłem oddać krew; całe 450 ml grupy 0 Rh-; człowiek czuje się po tym jakiś taki lżejszy na duchu...)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia