Dziennik budowy Eli i Maćka, czyli Gemini dla Bliźniąt
Długo, długo nic, i znowu jestem :)
Postępy? Spore.
Po pierwsze, mamy meble w kuchni i łazienkach. Jest rekuperator, który działa i z którego jestem bardzo zadowolony (!!). Są już nawet położone parkiety (póki co na surowo, czekają na cykliniarkę).
Iiiii... Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, powinniśmy przymierzać się do przeprowadzki przed końcem lutego!
Radość przeogromna nas oblata :)
M
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia