Małego domku podkrakowskie budowanie
Czas najwyższy odświeżyć temat...
Adaptacja już zrobiona. Wczoraj nasz "adaptator" złożył wniosek o pozwolenie na budowę. Brakuje nam co prawda jeszcze wyłączenia z produkcji rolnej, ale wniosek złożyłem dziś i liczę na to, że uda mi się to uzyskać zanim starostwo zabierze się za moje pozwolenie na budowę i upomni się o ten papier.
Niestety, ze względu na dość długą drogę dojazdową wyszło mi, że muszę wyłączyć z produkcji rolnej około 6,5 ara. Pierwsze 5 arów jest bezpłatne, ale za pozostałe 1,5 ara przyjdzie mi zapłacić. Nie wiem tylko ile, ale pewnie niedługo (za kilka tygodni) się dowiem.
Jeśli wszystko pójdzie jak trzeba to zaczniemy na jesieni (może uda się we wrześniu).
A na działce wyciąłem trochę drzewek owocowych i kontynuuję budowę drogi. W sumie przywieźli mi już na nią jakieś 60 ton gruzu (50% ceglany, 50% betonowy) i wygląda na to, że wystarczy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia