Małego domku podkrakowskie budowanie
Uff... pracowity dzień dzisiaj. Prawie skończyliśmy układanie pierwszej warstwy styropianu na podłogach. Zostały jakieś drobne poprawki, zapiankowanie szczelin, no i kotłownia, ale tam na razie nie układamy, bo panowie od instalacji mają jeszcze poprawić instalacje wodną.
Wygląda to mniej więcej tak (pokazuję tylko salon i kuchnię, bo gdzie indziej zbyt duży bałagan ):
http://img27.imageshack.us/img27/3461/pb135692.jpg
http://img39.imageshack.us/img39/3941/pb135694.jpg
http://img17.imageshack.us/img17/8117/pb135695.jpg
Byliśmy umówieni na poniedziałek z panami instalatorami, ale się okazało, że Pan szef instalator zachorzał na grypę i w tej sytuacji nie wiadomo kiedy będzie mógł przyjść (musi się wykurować). Trudno. Poczekamy...
Był dziś też u nas Pan od elewacji. Dokończył co miał dokończyć, oczyścił okna (tak mniej więcej) z kleju, zainkasował pieniądze i pojechał. Oznacza to koniec prac elewacyjnych w tym roku. Elewacja do obecnego stanu (ocieplenie styropianem i na to siatka i klej - gotowe do gruntowania) kosztowała nas w sumie 9 380 zł (184 m2, czyli wyszło około 51 zł / m2) - materiały i robocizna. Wczoraj i dziś było ładne słoneczko, więc wszystko pięknie przeschło...
http://img5.imageshack.us/img5/5013/pb145709.jpg
http://img26.imageshack.us/img26/7426/pb145713.jpg
http://img198.imageshack.us/img198/1384/pb145716.jpg
Jeszcze sporo rzeczy chciałbym zrobić w tym roku, ale chyba wszystkiego nie dam rady. Najważniejsze to szambo - zabieramy się za to w przyszłym tygodniu. Będzie obok tych drzewek widocznych na ostatnim zdjęciu w lewym dolnym rogu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia