Wczoraj szpece położyli płytki na połowie salonu. Oglądałem je dziś rano. Wrażenia mam mieszane. Gdzieniegdzie jest idealnie, ale w niektórych miejscach są wyraźne nierówności - płytka do płytki mają różnice około 1-1,5 mm. Jest to wyczuwalne palcami i widoczne pod światło. Mam nadzieję, że jak będzie fuga to nie będzie tego tak widać i czuć. Szpec powiedział, że nie da się tego lepiej ułożyć, bo płytki są powyginane w łódeczki (końce niżej, środek wyżej), a dodatkowo posadzka też nie jest najrówniejsza.

No zobaczymy, co to będzie dalej...

Zamówiłem też płytki do łazienki (Opoczno Organic) i do kuchni (Tubądzin Alabastrino). Mają przyjechać w piątek. Muszę też jeszcze wybrać jakąś fugę do woodenticów...