Nasza przygoda budowlana!!!
Dużo czasu upłynęło zanim uporaliśmy się z formalnościami. pomijając fakt, że pani w Gminie wprowadziła nas w błąd. W tedy jeszcze tego nie wiedzieliśmy więc skrupulatnie wykonywaliśmy sugestie urzędniczki. W 26 lipca 2007 uzyskaliśmy Decyzję o warunkach zabudowy, która była niezbędna nie tylko do uzyskania zgody na budowę ale i podziału pola. Mądra Pani powiedziała, że jeśli na tym etapie dokonamy podziału nieruchomości to warunki stracą ważność i będzie trzeba oczekiwać na nowe w celu uzyskania pozwolenia na budowę! Twierdziła, że dokumentu nie da się przenieść na nowy numer działki. Więc potulnie jak baranki wstrzymaliśmy podział i zaczęliśmy starać się o pozwolenie. Zwrócę uwagę, że zleżało nam, aby jak najszybciej rozpocząć budowę!!! Projekt wybraliśmy już dawno!!!! Jakoś jak go zobaczyliśmy.... Był prosty, piękny i odpowiadający naszym potrzebom.
A kolejny miesiąc to było trzeba przenieść decyzję o warunkach zabudowy wystawioną na mojego ojca na mnie. No i udało się znajomy architekt zrobił nam adaptację i złożyliśmy wniosek!!!
17.10.2007 Pozwolenie na budowę domy jednorodzinnego Tymek A odbicie lustrzane było nasze.
Teraz tylko na Zieloną w Poznaniu aby zgłosić, że rozpoczynamy prace budowlane!!!! Mogliśmy rozpoczynać 5 listopada.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia