Nasz wymarzony dom z bali
Witamy wszystkich gości! :)
Tutaj Aga i Marcin .. szczęśliwi inwestorzy, podejmujący nierówną walkę ze stugłową hydrą zwaną potocznie budową
Dziennik rozpoczynamy dość późno, gdyż nasza budowa już zaczyna sięgać stropów, ale w miarę możliwości postaramy się przedstawić krótką historie dotychczasowej batalii.
no to lecimy ..
dawno dawno temu .. ok, jednak będzie tradycyjnie
W październiku 2007 zakupiliśmy działkę w okolicy Wrocławia. Już wtedy wiedzieliśmy, że dom będzie wykonany z drewna - innej opcji nie przewidywaliśmy. Aga zaraziła mnie swoją miłością do domów z bali i nawet, kiedy dotarło do nas, ze koszty będą wyższe niż w tradycyjnej technologii (bo wcześniej żyliśmy w błogim przekonaniu, że będzie taniej!) nie zniechęciliśmy się .. po prostu już w głowach ułożyliśmy sobie wszystko: drewniana chałupa, zapach i odgłos pracujących ścian, natura w pełnym wymiarze .. całkowicie zafiksowaliśmy się w tylko tym jednym kierunku i przepadliśmy
Dobrze, wystarczy tych słodkości. Przyszedł czas zejść na ziemie. Twarde zderzenie z rzeczywistością:
9 miesięcy trwało bieganie po urzędach i setkach innych instytucji za pozwoleniami, uzgodnieniami, projektami, wnioskami, wyrysami, itp itd :) W marcu 2009 dostaliśmy upragnione pozwolenie na budowę. W kwietniu rozpoczęliśmy prace na działce od drogi dojazdowej i fundamentów.
Cieszyliśmy się jak dzieci kiedy już zaczęło się cokolwiek dziać w temacie budowy. Niestety bank szybko ostudził nasz zapał. Załatwiania kredytu w czasie recesji trwało kolejne wieki i już (!) 1 sierpnia dostaliśmy pierwszą transzę ze zbójecko drogiego kredytu na nasze marzenie! Wtedy pozwoliliśmy sobie na wakacje od wszystkich stresów i zmartwień a ostatniego dnia sierpnia czekała nas dostawa pierwszych bali na budowę!!!!! Dalsza część opowieści będzie powstawała na bieżąco, a poniżej postaramy się przedstawić krótką fotograficzną historię postępów na placu boju.
mamy nadzieję, że nie zanudziliśmy i nie zniechęciliśmy tym przydługim trochę wstępem.
Za wszelkie niedociągnięcia z góry przepraszamy, ale jesteśmy początkującymi forumowiczami.
serdecznie wszystkich pozdrawiamy .. a zwłaszcza wszystkich korników, czyli budujących w drewnie
Aga i Marcin
PS. Dla komentarzy postaramy się założyć osobny wątek
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia