Dziennik Ewy i Łukasza
Na naszej budowie sporo się działo w ciągu ostatnich dwóch tygodni. O wszystkim pisać nie sposób, a więc krótko:
- ściany szczytowe stoją
- wieniec zalany z betoniarki
- nadproża w otworach okiennych zrobione
- dzisiaj majstry zaczęły stawiać więźbę.
I to jest coś naprawdę niesamowitego. Takie są przynajmniej nasze dzisiejsze wrażenia, jak zobaczyliśmy największe belki, czyli płatwie wiszące właściwie w powietrzu nad całą szerokością domu i garażu. Bo nie ma tam jeszcze żadnych wewnętrznych ścian nośnych. Jak to się trzyma? Ano na stemplach. W najbliższych dniach nasze majsterki sklecą więźbę i przybiją folię, a potem może sobie już padać - podmurują ścianki nośne już "pod dachem"... Sprytnie :)
Jak znajdę chwilę, to opiszę bardziej szczegółowo klika newralgicznych momentów na tym etapie.
A na razie wklejam klika zdjęć z ostatnich 2 tygodni
Stan na 18.08
http://img10.imageshack.us/img10/3267/56c8cfa7613f886cxj8.jpg
Wieniec na ścianach kolankowych - wykusz
http://img19.imageshack.us/my.php?image=44bf02f17c2865b3di3.jpg" rel="external nofollow">http://img19.imageshack.us/img19/7120/44bf02f17c2865b3di3.th.jpg
20.08. Balkon po rozszalowaniu i już skończone okna i drzwi balkonowe
http://img18.imageshack.us/my.php?image=12ab0e8128e6ed86jc5.jpg" rel="external nofollow">http://img18.imageshack.us/img18/8995/12ab0e8128e6ed86jc5.th.jpg
22.08. Ściana lukarny
http://img18.imageshack.us/my.php?image=951c8b92f9d030c6ny9.jpg" rel="external nofollow">http://img18.imageshack.us/img18/674/951c8b92f9d030c6ny9.th.jpg
23.08. Taki ciekawy szalunek drewniany wystrugał nasz majster na nadproże w oknie wykuszu. Dzień wcześniej przywieźliśmy dachówkę. Dachówka Braasa w kolorze czerwonym - ceglastym, Klasyczna i najprostsza - tu akurat nie mieliśmy żadnych wątpliwości Dachówkę zamówiliśmy w styczniu i dłużej już nie dało się jej trzymać w depozycie w hurtowni.
http://img18.imageshack.us/my.php?image=3140af93fe302584ww8.jpg" rel="external nofollow">http://img18.imageshack.us/img18/9319/3140af93fe302584ww8.th.jpg
25.08. A to widok na naszą budowę z wiadomego miejsca Majster zaczął stawiać więźbę. Tego się dzisiaj nie spodziewaliśmy, bo jeszcze nie ma ścian wewnętrznych - nośnych dla więźby. Ale, jak się okazało, w niczym to nie przeszkadza naszemu majstrowi
http://img25.imageshack.us/my.php?image=81d305cc3ce0252esl5.jpg" rel="external nofollow">http://img25.imageshack.us/img25/3862/81d305cc3ce0252esl5.th.jpg
http://img23.imageshack.us/my.php?image=9fe934ea8ceff6a9pi0.jpg" rel="external nofollow">http://img23.imageshack.us/img23/241/9fe934ea8ceff6a9pi0.th.jpg
Płatew więźby nad garażem i płatew nad domem oparte na tej samej ścianie w odległości 80 cm. Płatwie są gigantyczne. Przy zamawianiu majster jeszcze je przewymiarował i w efekcie mają 30x16 cm. Trochę się zacząłem martwić czy miękki pustak Ytonga - ten na zewnętrznej ścianie (gęstość 400 kg/m3) wytrzyma taki nacisk. Po telefonie do projektanta okazało się że maksymalny nacisk dachu z dachówką, śniegiem, wiatrem itd. wynosi 6 t na powierzchnię bloczka pod płatwią. Ale bloczek ma wg producenta wytrzymać 13 t. nacisku na taką powierzchnie. Uff... Wiele jest takich chwil niepewności przy budowie domu, oj wiele...
http://img13.imageshack.us/my.php?image=f10360f7a2c52ecaia5.jpg" rel="external nofollow">http://img13.imageshack.us/img13/6815/f10360f7a2c52ecaia5.th.jpg
widok ogólny z tyłu domu:
http://img12.imageshack.us/img12/3715/74c480683fc36b68df8.jpg
To tyle na szybko, w najbliższym czasie postaram sie opisać dokładniej nasze zmagania z budową na tym etapie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia