Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
Jeszcze tylko odwrócić barak o 180 stopni - i gotowe.
Stanął jak ta lala. Co prawda chłopcy z ekipy trochę pobiegali po jarzębinie (nie do wycięcia, bo jest na planie :)) ale są bardzo sprawni.
A HDS starał się wyjechać - tylko jak tu wyjechać jak mordką walisz w ogrodzenie ???
A żeby było śmieszniej po przekroczeniu bramy grunt opada :)
Skończyło się lekkim przykoszeniem drugego słupka (od furtki) ale znow bez ofiar w ludziach.
Pan z HDS powiedział,że wyciągał barak będzie PONAD drutami - wszystkiego najlepszego , bo helikopterem chyba :):) Ale tego moje serce już nie zniesie...
I pojechał ( mrucząc, że jakby wiedziął, że to 16 metrów wjazdu to by tu w życiu nie przyjechał)
PLus dla mnie - jako inwestor nie wpładłam w furię, że mam popsute ogrodzenie ( "podczepi sie do Poldka i będzie jak nowe" - moje ekipa)
Plus dla HDS - podziwiam zdolności :):)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia