Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
Zlocik się odbył - ale było fajnie, mówię Wam :):)
Dotarli ( w kolejności pojawiania się )
Maluszek
Rrmi z mężem i dwoma psiakami, które są genialne :) (Mały chrumka :))
Nitubaga.
Posiedzieliśmy , pogadaliśmy, psy pobiegały :) Mąż Rrmi zrobił sachową kontrolę wykonania ścianek działowych g-k i był pełen uznania ( co jest istotne, gdyć jest to fachowiec). POdpowiedział mi kilka istotnych rzeczy - dzięki.
Pośmialiśmy się z deweloperów Nitybagi ( choć jej chyba ni edo śmiechu )
Wszystkim podobała się klimatyzacja :) Maluszek przymierza się do niej jak pies do jeża :)
A potem sie Towarzystwo zapakowało i pojechało na rekonesans do Maluszka.
Psy biegały i szalały :) I mały Gucio wyciągał najbardziej śmierdzące folie z zakamarów :) A potem paśliśmy je słonymi paluszkami :) Chipsy zostały nieruszone - jakby ktoś był głodny to są u mnie :)
Serdeczeni dziękuję Gościom - super wypoczęłam w tak miłym towarzystwie :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia