Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    63
  • komentarz
    1
  • odsłon
    160

C131a czyli Delikatny z "małymi" zmianami Anety i


Forsa80

425 wyświetleń

Troszkę mnie tu nie było, a to za sprawą naszych kochanych urzędów, itp.

 

 


Nie wiem jak u Was, ale u mnie już się zaczyna droga przez mękę.

 

 


Odesłano mi pismo ze starostwa, że brakuje im kilku dokumentów:

 


- wrysowanego w mapkę działki pojemnika na odpadki

 


- decyzji o odrolnieniu gruntu pod domem

 


- zaświadczenia o posiadaniu zapewnienia o odbiorze ścieków z planowanego szamba

 

 


I tu się zaczęły schody ...

 

 


Sam kosz - prosta sprawa, architekt wrysował, ale pozostałe ... już mi się zaczyna odechciewać budowy

 

 


W starostwie skierowano mnie do ... Zakładu Gospodarki Komunalnej. Tam oczywiście Pani zrobiła WIELKIE oczy ... po czym stwierdziła, że to nie u nich tylko muszę podpisać umowę z odbiorcą ścieków czyt. firmą która wozi ścieki. Tylko jak to zrobić skoro nie mam szamba i pewnie jeszcze z rok nie będę miał ... ... Tak więc zacząłem z Panią drążyć temat i zasugerowałem że starostwo skierowało mnie do nich więc to na pewno u nich ... Pani zadzwoniła do szefa i okazało się, że faktycznie to u nich, ale muszę mieć oryginał projektu (a on leży w starostwie). W te pędy popędziłem do starostwa ... i znów "zonk" przecież dałem pełnomocnictwo architektowi i tylko on może teraz odebrać projekt

 

 


Na szczęście architekt zgodził się przyjechać i odebraliśmy projekt i tu ... kolejna niespodzianka przecież kto w piątek, a tym bardziej szef pracuje w urzędzie dłużej niż do 13:00 ...

 


Szef'a oczywiście już nie było i dopiero w poniedziałek można coś załatwić.

 


Architekt wychodząc na przeciw moim potrzebom choć przede wszystkim chyba widząc moją wściekłość zobowiązał się do załatwienia tematu.

 

 


Pozostało więc jedynie odrolnienie i tu też jest ciekawie.

 

 


W starostwie (Koluszki) pytam gdzie to się załatwia i jak. "Nie ma problemu musi Pan jedynie podjechać do Łodzi na Sienkiewicza" - myślę sobie super ... jadę, załatwiam i mam z głowy. Niestety na Sienkiewicza dotarłem już bez wiedzy gdzie się to załatwia tzn. nie zapisałem sobie dokładnej nazwy urzędu, a tu jak się okazuje jest ich od ... groma

 


Ale przecież nie takie rzeczy się załatwia więc działam ... najpierw skierowano mnie na XV piętro, z którego to na X, po czym na XII skąd w te pędy pobiegłem na XIV i tam wskazano mi ostatecznie IX gdzie faktycznie można było załatwić odrolnienie ale ... w starostwie (Koluszki) nikt nie wpadł na to żeby mi powiedzieć, że potrzebuję aktualny (sprzed maksymalnie 3 miesięcy) wypis z rejestru gruntów, który to można uzyskać jedynie w ... KOLUSZKACH

 


Tak więc szybki powrót do Koluszek, pędem na pocztę opłacić 14 pln i mam wypis

 


Teraz pędem na Sienkiewicza, piętro już znam więc chyba się uda ... UDAŁO SIĘ Oczywiście nie omieszkałem spytać kiedy otrzymam pismo ... "do miesiąca czasu" , ale jak to przecież ja mam 6 dni żeby złożyć ten świstek w starostwie

 


"proszę dzwonić" tyle usłyszałem na koniec.

 

 


Dzwoniłem i dzwoniłem i ... POMOGŁO

 


W 6 dni mam wszystko!!! Raptem 2 dni biegania po urzędach za 2 świstkami papieru i co najśmieszniejsze nie mieli prawa wydać mi decyzji o odrolnieniu bo zamiast kserokopii aktu notarialnego przedłożyłem im umowę przedwstępną ... ale przecież i tak nikt tego nie czyta, nie sprawdza ...

 

 


W poniedziałek architekt uzupełni całą dokumentację i PNB nie powinno się opóźnić

 

 


Chyba zdecydowaliśmy się tez na ekipę, ale szczegóły ujawnię po podpisaniu umowy

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...