Dziennik Truskawek
Coś się ruszyło po jednej wizycie na działce. Sąsiedzi z nowowybudowanego domu niedaleko podrzucili adres lokalnego budowlańca z ekipą, który robi podobno od fundamentów po dach włącznie, ma nawet swoją koparkę. To dużo by załatwiało. Ważne żeby wolny był na wiosnę i żeby solidny i konkretny facet był. Ale tak to każdy by chciał. No i najlepiej tani
Legły nasze plany z piwnicą w gruzach. Niby wysokie górki a wszyscy sąsiedzi wokół mają wodę w piwnicy jak porządnie poleje, bo gliny od &%#$@*@&. I Studnie też trzeba bardzo głęboką kopać. Pan ma na 13 kręgów i brakuje wody, Jeden krąg na dobę nazbiera. Bida. Będą jeszcze pogłębiać. Radził nam teraz kopać ale gdzie ja teraz wykopie jak nie wiem gdzie będzie dokładnie stał dom
Dziś juz chyba zajdę i zakoczuję u geodety żeby oddał mi mapkę.
Acha, no i kanalizacja podobno jest w planach ale niestety tylko do trzeciego domu przed nami. A do nas już nie dociągną...Jasny gwint...
Z tego wychodzi, ze jak nie mam piwnicy, to
1) będzie mała łazieneczka na dole zamiast 9 m2
2) Pralka musi byc wtedy w kuchni, bo na góre nie wyniosę.
3) Muszę drzwi wyjściowe z kotłowni zrobić -ja chcę a mm niekoniecznie.
hm....
ciekawe ile razy jeszcze zmieni sie coś kompletnie zanim ten dom powstanie
dodzwonilam sie do geodety mają poslizg i mam zadzwonic w piątek...a pewnie ze zadzwonie..
na jutro umówiłam się z firmą budowlaną..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia