Dziennik Truskawek
Myślałam, że następny wpis bedzie o tym, że doczekałam się PnB. Ale nie.
Okazało sie, że brakuje jeszcze czegoś i w związku z tym wyślą do nas kolejne pismo. Dobrze, że zadzwoniłam, bo znowu porozsyłaliby po naszych rodzicach zamiast wysłać na adres korespondencyjny w Rzeszowie. Nie można to po prostu zadzwonić i powiedzieć, żebym przyszła osobiście i przyniosła to i tamto?
Coś mi sie widzi ze nie zdążymy z tym wszystkim. I ceny rosną w zastraszającym tempie...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia