Dziennik Truskawek
Firma BRW:
Miała Pani przyjechać w sobotę ok. 16-17-tej. Ale oczywiście zadzwoni wczesniej z godzinkę, żeby dokładniej sie zgrać. Zadzwoniła owszem po 18-tej, jak już nie miałam możliwości podjechać. .."bo jest właśnie w Hermanowej to przy okazji" . No sorki..
Dobra, umówiłyśmy się, że zadzwoni jeszcze i umówimy się konkretnie. Myślę sobie zadzwonię sama, przypomnę się. Pewnie ma dużo spraw i nie zapamięta. Dzwonię. " Właśnie podpisuję umowę, oddzwonię do Pani do godziny". Dobra. Czekałam cały poniedziałek. Dzwonie wczoraj-ja wredna natrętna- odebrał Pan. Mówie, ze chcę żeby On przyjechał na pomiar bo Pani jest- delikatnie mówiąc -niesłowna. On za chwilę skontaktuje się z Panią i oddzwoni do mnie, żeby mnie powiadomić o której Pani może.
Dziś jest środa. Nie zadzwonił nikt.
Dzis rano byliśmy w jednej z firm rzeszowskich, bo ma w nazwie "res"
Pan w 15 min, na miejscu, na podstawie moich pomiarów i rozmieszczenia szafek i oczywiście zdjecia mojej wymarzonej kuchni zrobił wyliczenie. Oczywiście na "oko". Ale na oko i tak wyszło taniej niż w innych. No i wybraliśmy dębową, bieloną, dokładniejszy odcień tego bielonego dębu wybiorę po okazaniu mi próbek. W poniedziałek pomiar na działce. Zapłaciliśmy 300 zł (kasa do zwrotu przy podliczniu całości za kuchnię).
Po zrealizowaniu podam nazwę i powiem co i jak z tą firmą.
Marmur na kominek wybrany. Śliczny. I impregnat do marmuru też kupiony bo za parapety musimy się wziąć.
Już wiem, że drzwi wewn. firma Dre woli zakładać po zrobieniu podłóg.
Teraz zamawianie solarów i biały montaż przed nami. Jutro spisuję wszystko i jadę do sklepu, gdzie kupowaliśmy grzejniki. Może coś uda sie utargować.
Acha, zamówione rolety zewn, i podpisana umowa.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia