Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
Tak pięknie, bezkonfliktowo i sympatycznie było ... chyba do dzisiaj.
No, w końcu, i u mnie musiało się coś wydarzyć, nie ?
Dziś przyjechałam na budowę, bo miałam zamknąć dom za tynkarzami.
Umówiliśmy sie na 14.00.
Na budowie byłam o 14.04.
Tynkarzy nie było, byli za to moi ulubieni elektrycy.
Tynkarze poprosili o przekazanie mi dwóch informacji:
Że drzwi balkonowe, które zdjęli do tynkowania i dziś zakładali nie zamykają się. Otóż się nie zamykają, bo ktoś mądrze źle ustawił klamkę i teraz mam drzwi w pozycji - uchylno-otwartej cały czas.
Ciekawa jestem jak bardzo zniszczony jest ten wichajster, który reguluje właśnie otwieranie lub uchylanie drzwi.
Drugi problem : w balkonie rodziców ktoś zamknął drzwi, a potem chciał przekręcić kluczyk w klamce. I go złamał - wewnątrz zamka. Zajebiście.
Przy okazji zoabczyłam ościeżnicę moich drzwi garażowych - upierdolona tynkiem do bólu. Po prostu nie została zabezpieczona. Ale fabrycznie jest na niej folia - myślę - ok. Zdjęłam kawałek folii i co ? Ano bardzo piękna rysa na framudze. No super.
Poszłam na górę a tam - drobiazg - puszki pod kontakty ( takie plastikowe) nie są w pionie równo zatynkowane - bo po co ?
Są zatynkowane w rządku pod kątem tak ok. 30 stopni. To taki modernistyczny styl
W bibliotece puszka zgnieciona z góry i z dołu ( powstała ładna elipsa) i zatynkowana. To samo przy łazience na górze i przy schodach.
Łańcuch z kłódką którym zabezpieczałam ogrodzenie - zniknęła.
Wczoraj panom tynkarzom przeszkadzała antena od alarmu. No to ją zdjęli. Szkoda, że mnie nie poinformowali , bo Solidowi zniknęłam z radaru. Oczywiście dziś przyjechała brygada monterska i na szczęście byłam na budowie. Więc zadzwonili do moim świetnych tynkarzy - ja wolałam z nimi nie rozmawiać, bo miałam właśnie apogeum wkurwu.
Jedno jest super - wykonanie tynków. Są bezbłedne. Szkoda , że takie drogie...
No żesz kur.wa.
W poniedziałek jadę się przywitać z panami - razem z Mariuszem, który się również nieźle wkurzył.
No i tak to właśnie jest , że każdy musi swoje zebrać...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia