Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
NO wiem, wczoraj nie pisałam. Postanowiłam nie brać laptopa do domu i po prostu pójść spać jak biały człowiek.
Ale jestem spowrotem.
Dziś i jutro muszę trochę popracować, więc załatwię niewiele. Ale od czwartku muszę :
1. spotkać się z 2 notariuszami (co najmniej)
2. spotkać się z architektem (naniesienie zarysu budynku na plan) i niech powie co sądzi o tym projekcie.
3. wziąć odpis z KW
4. czy już zacząć casting na Ekipę Miesiąca?
5. zastanawiam się nad inwestorem zastępczym.
"Moi" architekci mnie ignorują. Dostałam kosztorys bez kosztów i milczą. Jutro dzwonię - ale sobie pojadę
Trochę mi para puściła. Jestem zmęczona - myśli kłębią się pod kopułką do 4 rano, trudno.
W weekend zaatakuję kumpla, który niedawno postawił dom - biorę namiary na ekipy, dekarzy i notariusza (dodatkowo - od przybytku itd...)
P.S - chciałam kupić drukarkę w Carrefour - zignorowali mnie to wyszłam. Chyba ekipy budowlane będą miały ze mną krzyż pański.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia